Czy jest ktoś, kto po obejrzeniu Vicky Cristina… nie chciał wskoczyć w najbliższy samolot do Barcelony, by pić czerwone wino, słuchać hiszpańskiej gitary i zgubić się w zakamarkach Dzielnicy Gotyckiej? Hiszpańskie lato zdaje się wabić nie tylko turystów, ale także filmowców, którzy żar lipcowego dnia bez problemu potrafią przenieść na ekran. Tutaj muzyka, kolory, a nawet charakterystyczne światło przekłada się na osobliwy klimat filmu, który sprawia, że pomimo jedenastu lat od jego premiery, wiele osób wciąż chciałoby udać się na lotnisko i złapać ten samolot.
Dzisiejsza It girl
Maria Elena (Penelope Cruz), to obok stolicy Katalonii najjaśniejsza gwiazda tej produkcji. Jest tak samo piękną, jak i nieobliczalna, posiada osobowość równie ekspresyjną i niepokojącą jak obrazy, które tworzy. Kokietuje widza od pierwszych sekund na ekranie, a rozwiane włosy i ciemny makijaż obłędnie podkreślają wyrazistość jej spojrzenia. Co więcej, oglądając ten film dziś, śmiało możemy założyć, że jej szafa pochodzi z 2019 roku, jako że idealnie wpasowuje się w aktualne trendy — róż, wracająca do łask satyna oraz torby z frędzlami. Wystarczy dodać do tego analogowy aparat w ręce, a otrzymamy stylizacje na miano dzisiejszej it girl!
Paleta Barw
Allen pierwszorzędnie skompletował obsadę by przedstawić perypetie dość niecodziennego wielokąta z udziałem dwóch nieco naiwnych amerykańskich turystek, stereotypowego hiszpańskiego amanta oraz wyżej wymienionej porywczej artystki. Wydawać by się mogło, że kobiece postacie stanowią aż nazbyt oczywisty kontrast, a Maria Elena jest niczym najjaskrawszy z kolorów w tej palecie charakterów, jest to jednak typowa mozaika, jaką serwuje swoim widzom reżyser. „Jesteś jak odcień, który dodany do palety sprawia, że kolor jest piękny”, tłumaczy Maria Elena Cristinie jej wpływ na relacje z Juanem Antonio, choć przewrotnie można to odnieś do aktorskiego popisu, jaki Penelope Cruz dała w tym, nieco ”pocztówkowym” filmie.
TYTUŁ
VICKY CHRISTINA BARCELONA
REŻYSERIA
WOODY ALLEN
KOSTIUMY
SONIA GRANDE
ULUBIONY CYTAT
“Only unfulfilled love can be romantic.”
SUKIENKA
PRETTY LITTLE THING
BODY
BERSHKA
TOREBKA
STRADIVARIUS
BUTY
REEBOK
świetna recenzja bardzo dobrego filmu. gratuluję pomysłu na zdjęcia i lekkiego pióra
Super post, osobiscie uwazam, ze chyba najlepszy z wszystkich!
<3
Nie znam tego filmu, ale zaciekawilaś mnie. Bardzo fajny pomysł na stworzenie wpisu
Nie oglądałam filmu, jednak Barcelona kusi mnie już od jakiegoś czasu 🙂
Film bardzo mi się podobał. Wszyscy naprawdę dobrze tam zagrali.
Rewelacyjny pomysł na sesję. Nabrałam chęci, aby przypomnieć sobie ten film pełen emocji i naiętności
Zmysłowa stylizacja.
Nie do końca bym tak się wyszykowała, bo zbyt odważnie dla mnie, ale podoba mi się u Ciebie.
Świetne zdjęcia.
Wielokrotnie zdarza mi się, że po obejrzeniu filmu, czy przeczytaniu książki, mam wielką chęć podążać za miejscami akcji, zwłaszcza jeśli jest w tym nuta tajemniczości. 🙂
Mam tak samo 🙂 Często przed jakąś podróżą celowo wybieram filmy czy książki odnoszące się do tego samego miejsca czy klimatu…
Film był genialny! Penelope Cruz wypadła znakomicie, Twoja stylizacja również:) gratuluje pomysłu na stylizację
<3 <3
A ja tego filmu jeszcze nie widziałam.
I mi się to podoba bardzo ładnie twoje stylizacje skomponowaly się z orginałami.
Film podobał m się tylko ze względu na zdjęcia.
Dopiero Ty przekonałaś mnie aby obejrzeć ten film 🙂
Bardzo miło mi to czytać! Koniecznie daj znać po obejrzeniu!
Pomyśleć, że nie oglądałam. Z przyjemnością nadrobię to niedopatrzenie. Świetna recenzja.
Polecam! I czekam na opinię 🙂
gratuluję pomysłu na zdjęcia i lekkiego pióra
No i przez Ciebie czuję, że znów obejrzę ten film 😉 Uwielbiam go, a po przeczytaniu Twojego opisu jestem pod wrażeniem Twojej lekkości oddawania klimatu esencji… no i te Twoje boskie zdjęcia! 🙂
Dziękuję <3 Warto od czasu do czasu przypomnieć sobie klimatyczne filmy 🙂
Zwyczajnie zabrakło mi słów! Rewelacja!
Barcelona jest pięknym miastem, do którego przyjeżdżają tłumy 🙂
Bardzo mi się podobał ten film, ale mojemu mężowi ani trochę 🙂