Kolejnego miejsca chyba nie trzeba nikomu przedstawiać, La Scala, jedna z najsłynniejszych scen operowych świata znana jest nie tylko zapalonym melomanom, ale również każdej osobie wybierającej się do stolicy Lombardii. Jeśli chcesz poczuć prawdziwego ducha opery, to gwarantuję, że wycieczka do muzeum będzie niewystarczająca, jeśli naprawdę znasz się na muzyce klasycznej z radością będziesz podziwiać obrazy i popiersia dyrygentów czy solistów, partytury oraz inne drobiazgi. Jeśli chcesz zrobić coś więcej, niż odhaczyć miejsce w przewodniku, wybierz się na spektakl. O bilety wcale nie trudno, i wbrew pozorom będą kosztować Cię nie więcej niż obiad i dwa cappuccino. Trzeba tylko znać lokalne zwyczaje pozyskiwania biletów.

Możesz je zdobyć nawet w ten sam dzień w który zdecydowałeś się pójść na operę. Ja miałam tą przyjemność wybrać się na ,,Czarodziejski Flet” Mozarta, dwuaktową operę dość często wystawianą na mediolańskiej scenie. Pomimo, że libretto było wystawiane w oryginale, czyli po niemiecku, przy każdym siedzeniu znajdują się małe ekraniki, które przedstawiają je zarówno po włosku jak i po angielsku. Opera, choć ponad trzygodzinna, była interesującym doświadczeniem dla oczu, a zwłaszcza dla uszu. No, i ten finalny aplauz widzów – włoska ekspresja jest nie do podrobienia!

Privacy Preference Center