No i jest. Dotarła już jakiś czas temu, ale na ulice odważniejszym krokiem zaczęła wychodzić dopiero teraz. Jakieś pięć miesięcy temu miała ją na sobie co druga przechodząca obok mnie mieszkanka Mediolanu. Występowała zazwyczaj w wersji z eko skóry lub w ciekawej kolorystyce i bardzo, bardzo błyszczącym, metalicznym klimacie, co było nie małym zaskoczeniem ponieważ Włoszki kochają stonowane kolory i prze wszystkim czerń. Dziś w roli głównej plisowana spódnica.
Muszę przyznać, że spódnica zawsze była moją ulubioną częścią garderoby, zwłaszcza ta rozkloszowana czy z koła, które niedawno przeżywały prawdziwy renesans. Plisowana spódnica to dosyć unikalny krój, i uważam że tylko dwie długości mogą wyglądać naprawdę elegante: te do połowy łydki i te całkiem do ziemi. Plisowane spódniczki przed kolano zostawmy uczennicom, ich mundurkom lub prawdziwym miłośniczkom stylu pensjonarki.
Zestawienie plisowanej spódnicy z innymi elementami ubioru, nie jest trudną sztuką, doskonale sprawdzą się delikatne bawełniane sweterki lub te z domieszką kaszmiru. Charakteru doda jej połączenie z ramoneską (tak, również zimą) pod warunkiem, że dobierzemy do tego gruby sweter z golfem. Jeśli nie chcemy wyglądać przyciężko w naszej spódnicy, dobierzmy do niej szpilki lub botki – ale te, które kończą się przy kostce. Podczas lata plisowana spódnica tworzy świetne połączenie z koronkowymi topami. Koturny i espadryle to modny wybór na najbliższe sezony wakacyjne. Baletki również będą dobrym połączeniem z plisowaną spódnicą, ale uwaga, tylko dla wysokich dziewczyn.
Ja jakoś nie mam przekonania do tego materiału, ale to pewnie dlatego że zle na mnie leży ;).
Cudowne! Muszę koniecznie taką znaleźć 🙂
Moja mama kiedyś często nosiła takie spódnice 🙂
Wow!! Cudowne! Ale nie wiem jak ja sama bym w tym wyglądała:)
Piękne. Niestety nie dla każdego. Idealnie wyglądają chyba szczupłe i wysokie dziewczyny. Ale jednak są ponadczasowe.
Podoba mi się taki styl spódnicy, najlepiej w kolorze czarnym lub burgundowym 🙂 www.adriana-style.com
oj ja nigdy nie znosilam plisowanych spódnic 😉 Moze w moim dziecinstwie byla na nie za duza moda i dlatego 😉
Ta złota długa spódnica jest obłędna!
Szczerze? Bardzo mi się podobają te spódnice na kimś, ale sama bym w taką nie wskoczyła 😉
Nie widzę siebie z plisowanych spódnicach, ale na kimś bardzo mi się podobają 🙂
Plisy są piekne, ale obawiam się że trzeba mieć do nich niezwykle smukłe i wąskie biodra – inaczej dodadzą nam dodatkowych kilogramów.
Ładne są, ale ja wolę rozkloszowane, ewentualnie z jakimiś fałdami. Plisowanki wydłużają mnie, a ja jestem szczupła, wysoka i nogi też mam dość długie, więc nie każda plisowana spódnica mi pasuje.
Uwielbiam plisowania! Mam kwiecistą sukienkę i srebrną i czarną midi spódnicę 😉
Plisowana skórzana spódnica to moje marzenie. Uwielbiam! Ale przy moim niewielkim wzroście wyglądałabym w niej jak kulka :D.
Tylko gratulować:)
Przepiękne! Mam jedną, bardzo podobną do tej z marki GAP. Niestety nie noszę, bo rośnie mi brzuch ciążowy. 🙂
Bardzo mi się podobają plisowane spódnice 🙂 wciąż szukam takiej, w której dobrze bym się czuła, mam nadzieję, że niebawem ją znajdę! 🙂
www.simplylife.pl